Najbardziej odjazdowa elewacja na świecie

Opublikowano:
Autor:

Najbardziej odjazdowa elewacja na świecie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Pasjonaci-wariaci z Borku, czyli team z ośrodka kultury, wpadli na najbardziej odjazdowy pomysł na świecie. Powiesili kilkadziesiąt różnego rodzaju rowerów - dużych i małych - na elewacji budynku MGOK. Burmistrz gminy, kiedy usłyszał o szalonej, odjechanej wizji pani dyrektor... dał pozwolenie na takie artystyczne tworzenie.

- Nie będę udawać, że nie jestem z rowerowej instalacji dumna, czy że nie jest ona źródłem radości. Tym bardziej, że było mnóstwo sytuacji kryzysowych lub zwątpień, że się nie uda. Ale się udało - mówi Justyna Chojnacka, dyrektor MGOK w Borku.

Jednoślady zamontowano na jednej z zewnętrznych ścian budynku w ubiegłym tygodniu. Mają być ozdobą „Kolorowego Podwórka” projektu rekreacyjno-artystycznego, przygotowanego przez pasjonatów-wariatów, czyli boreckich animatorów kultury - szerzej o otwarciu STREFY REKREACJI WIOSNA-LATO 2019 - TUTAJ. Kilka miesięcy temu M-GOK w Borku ogłosił akcję pod hasłem „Podziel się jednośladem, jeśli już go nie używasz”. Do pomysłodawców trafiło ponad 50 rowerów. Część z nich została pomalowana sprayem na srebrny kolor.

- I znalazł się pasjonat-wariat Marcin Strzelczyk, który odpowiedział na pomysł i rowery przymocował na zewnętrznej ścianie. To był szalony pomysł, spotkał się z odzewem, z wieloma głosami: że to się nie uda, że to jest wariactwo, że na to się nikt nie zgodzi a nam się chciało chcieć - powiedziała dyrektor MGOK w Borku. Zdradziła, że nawet burmistrz Marek Rożek zaufał jej artystycznej intuicji i wizji.

- I kiedy usłyszał, że 50 rowerów zostanie przymocowanych do elewacji, nie powiedział ani słowa oprócz dwóch: „Tak, proszę robić” - wyjaśniła Justyna Chojnacka.

I w ten sposób na budynku boreckiego ośrodka kultury powstała najbardziej odjazdowa (czy „odjechana”), artystyczna ściana na świecie, która ciągnie się „od samej ziemi, aż do komina”. Część jednośladów została zamontowana przed budynkiem, na trawniku. Do wakacji ściana ma zostać podświetlona. Rowerowy (nazywany LOVE’lkowym) projekt jest długodystansowy, przewidziany na 2 lata. Z kolei jednoślady, które nie zostały zawieszone na elewacji, pozostały dla dzieci. Będą przez nie malowane podczas jednych z pierwszych wakacyjnych warsztatów. W ten sposób staną się ozdobą różnych części Borku. Na kolorowym rowerze zawieszony będzie program zajęć instytucji kultury na sezon letni.

- ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD...choćby jednoślad czyli LOVElkowy podjazd czy ROWEROWY ODJAZD, gdzieś na zakręcie prostej drogi do szczęścia - takie według Justyny Chojnackiej ma być przesłanie artystycznej ściany z jednośladami.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE