Cierpliwość mieszkańców się kończy. Nie wiedzą, jak radzić sobie z problemem, który dotyczy ich wszystkich. Z jednej strony trudno mieć pretensje - jesienna aura już taka jest, a z drugiej – wszyscy tworzą społeczność i powinni dbać o estetykę i bezpieczeństwo w wiosce.
W Kromolicach (gm. Pogorzela) „bez kaloszy przejść się nie da”. Były prośby, interwencje policji i... brak odzewu. - Może ktoś się za to weźmie? Chodzi o dwie drogi w miejscowości Kromolice, które regularnie są zanieczyszczane przez gospodarzy, co nawet nie poczuwają się do posprzątania tego błota – mówi zniesmaczony Czytelnik.
Informuje, że kiedyś kilka razy interweniowała policja, ale droga jest brudna cały czas. - W tamtym tygodniu, to OSP myło drogę, bo normalnie wstyd, no i zagrożenie, a dziś przechodziłem, to ten sam widok – mówił w ubiegłym tygodniu mieszkaniec.
O problemie przeczytasz w bieżącym Życiu Gostynia.