Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, patrol gostyńskich policjantów w ubiegłym tygodniu został skierowany do niecodziennej akcji. Mieszkańcy jednej z posesji w Gostyniu, znani lekarze, poprosili o pomoc w schwytaniu olbrzymiego pająka.
- Potwierdzam, że 30 lipca, około godziny 22.00 otrzymaliśmy nietypowe zgłoszenie. Zostaliśmy wezwani do egzotycznego pająka, który zagościł na korytarzu domu zgłaszających - mówi st. asp. Monika Curyk, zastępca rzecznika prasowego KPP w Gostyniu.
Alarm przyszedł z Wielkopolskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Duży pająk miał pojawić się w korytarzu, domownicy byli wystraszeni. Istniało przypuszczenie, że „bestia” jest jadowita i może uciekła komuś z terrarium. Na miejscu najszybciej mógł pojawić się najbliższy patrol policji. Chodziło o ustalenie, o co chodzi w zgłoszeniu. Funkcjonariusze sprawdzili, co dokładnie się stało w domu lekarzy. Skąd duży i - jak przypuszczano - jadowity pająk na posesji, w której nigdy nie hodowano tego typu zwierząt? Okaz, który miał być pajęczakiem ostatecznie okazał się... płazem. - Policjanci zamiast pająka na korytarzu zobaczyli dużą żabę - mówi st. asp. Monika Curyk.
Co zrobili funkcjonariusze? Zgodnie z rutynowymi czynnościami, niespodziewanego gościa „wylegitymowali, pouczyli i... „nadali mu kierunek”. - Żaba trafiła do pobliskiego ogrodu - informuje zastępca rzecznika prasowego KPP w Gostyniu.
Kolekcjonerzy egzotycznych zwierząt (w tym pajęczaków) powinni wiedzieć, że hodowle okazów, które są wykazane w tzw. „Czerwonej księdze gatunków zagrożonych” Unii Europejskiej, podlegają rejestracji w Starostwie Powiatowym w Gostyniu. W powiecie gostyńskim zarejestrowane są 174 zwierząta egzotyczne, których hodowle zgłosili mieszkańcy. Najwięcej jest papug. Jeśli chodzi o pająki - są hodowane 3 ptaszniki.
