Postrzelony kot to nie wszystko. Zwierzęta znikają w dziwnych okolicznościach

Opublikowano:
Autor:

Postrzelony kot to nie wszystko. Zwierzęta znikają w dziwnych okolicznościach  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Trzy pociski usunięto z ciała kota, znalezionego kilka dni temu w Poniecu. Prawdopodobnie ktoś strzelał do niego z bliskiej odległości, a potem kopał. Trwają poszukiwania oprawcy. Tymczasem, do Gostyńskiego Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt Noe, napływają kolejne niepokojące sygnały.

 

Maciuś jest kotem „wychodzącym”, który codziennie wracał do domu. Pewnego razu zniknął na siedem dni. Po powrocie okazało się, że jest poraniony i ma kłopoty z chodzeniem.

Właścicielka zabrała go do lecznicy w Poniecu, gdzie skierowano ją do Leszna na zdjęcia rentgenowskie. Tam okazało się, że kot był kilkakrotnie postrzelony i wymaga operacji. Wyciągnięto z niego trzy pociski (śrutowe). Ten fakt zgłoszono Stowarzyszeniu „Noe” z prośbą o pomoc w odszukaniu oprawcy.

Do postrzelenia kota doszło w okresie od 30 stycznia do 6 lutego 2019.

- Do kota strzelano prawdopodobnie z bliskiej odległości. Obrażenia mogą świadczyć również o tym, że kot został uderzony lub kopnięty. Świadczy o tym pęknięcie miednicy oraz zniszczenie głowy kości udowej prawej. Wymagało to dekapitacji, czyli operacyjnego jej usunięcia – mówi Alicja Jerszyńska, prezes Stowarzyszenia „Noe”.

Sprawą postrzelonego kota zajmuje się już policja.

Mieszkańcy Ponieca twierdzą, że nie był to jednorazowy wybryk. Na wskazany przez prezes Stowarzyszenia adres mailowy, zaczynają napływać dodatkowe informacje.

- Wynika z nich, że to nie był pierwszy raz. Zgłoszono, że na ul. Norwida postrzelono psa i że znikają zwierzęta. Mogą oczywiście znikać z przyczyn naturalnych, ale z reguły właściciele mówią, że dzieje się to w jakichś dziwnych sytuacjach. Zgłosili też, że zwierzęta są trute – mówi prezes A. Jerszyńska.

Za pomoc w ustaleniu sprawcy postrzelenia kota Stowarzyszenie „Noe” ufundowało nagrodę. Wszelkie informacje można przekazać telefonicznie na numer 605 488 600 lub mailowo jeral@wp.pl

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE