- Nikt z władz gminy, z samorządowców z nami wcześniej nie rozmawiał o kłopotach z utrzymaniem naszej szkoły. O planach, w których mówi się o zamknięciu, dowiedzieliśmy się z mediów - wskazują rozgoryczeni rodzice uczniów, uczęszczających do Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Siemowie.
Od kilku tygodni w gminie Gostyń mówi się o zamknięciu dwóch wiejskich szkół podstawowych - w Goli i Siemowie. Przeciwko tym planom stają rodzice oraz pracownicy placówek - co wyrazili w wystąpieniach na posiedzeniu rady miejskiej w listopadzie - KLIK.
Grupa rodziców dostarczyła do redakcji gostynska.pl również list, w którym „krzyczą”: NIE ZAMYKAJCIE NASZEJ SZKOŁY!!! JESTEŚMY Z NIEJ DUMNI, MAMY SIĘ CZYM POCHWALIĆ!
Społeczność Siemowa w kwestii przyszłości szkoły czuje się traktowana po macoszemu. Podczas wystąpienia na sesji rady miejskiej, zapraszali samorządowców do odwiedzenia szkoły. Po 3 tygodniach mają do nich żal, twierdzą, że - mimo obietnic - żaden z radnych nie zainteresował się wizytą w szkole i rozmową ze społecznością, na miejscu, w dobrze utrzymanym, rozbudowanym budynku. - Planujący likwidację szkół traktują nas trochę, jak ludzi drugiej kategorii. Musimy przyjść do miasta, bo w mieście uczniowie lepiej się uczą. Mieszkamy na wioski, z wiosek pochodzimy, mamy czuć się gorsi? Nauczyciele też? - pytają retorycznie rodzice. Wymieniają absolwentów placówki, którzy odnieśli sukcesy w karierze zawodowej.
- Dadzą nasze dzieci do przepełnionej „piątki” czy „jedynki”? Najbardziej przeraża nas, że nie może dojść do tego, że w przypadku likwidacji szkół w Goli i Siemowie nie zrobią z tych naszych dzieci jednej klasy, tylko pouzupełniają nimi istniejące grupy - mówią rodzice.
Obawiają się, że uczniowie z likwidowanych placówek mogą nie zostać dobrze przyjęci w miejskich szkołach „po tej wojnie medialnej”. - To nie będzie tak, jak burmistrz mówi „burza mózgów”, żeby sprawa likwidacji zakończyła się jak najlepiej i najbezpieczniej, ale „burza w klasie”. Przecież oni nam zniszczą te dzieci - dodają. Zauważają, że uczniowie umieją czytać, zdają sobie sprawę, co się szykuje w gminnej oświacie i pytają w domu o to, do której szkoły w przyszłym roku będą chodziły. - Moje dziecko płacze - uświadamia jedna z mam.
Na rodzicach złe wrażenie zrobiła wypowiedź burmistrza Gostynia Jerzego Kulaka, który próbował im uświadomić, że nadchodzą czasy, kiedy będzie trzeba zaciskać pasa w gminie i być może samorządowcy staną przed sytuacją, że będą musieli wybrać, co robić w wiosce - budować kanalizację sanitarną, drogę czy raczej utrzymywać szkołę.
- Odebraliśmy to trochę, jak szantaż. Mieszkam w Kosowie, co mnie obchodzi inwestycja w Siemowie? - mówi jedna z mam.
Rodzice uczniów mają żal do samorządowców, że odpowiedzią na zaproszenie do odwiedzenia szkoły i rozmów jest organizacja debaty w poniedziałek, ale w ośrodku kultury w Gostyniu. - Bburmistrz z zastępcą mogli przyjechać do nas, do szkoły i porozmawiać. Jesteśmy świadomi, że utrzymanie oświaty w gminie sporo kosztuje. Widzimy te ogromne liczby, ale są też inne rozwiązania - zwracają uwagę rodzice. Proponują zmianę obwodów szkół, utrzymanie obwodów. Nawiązuja też do rozbudowy szkoły „jedynki”.
- Dlaczego taki wielki gmach wybudowano, zwłaszcza że inwestycja była realizowana już wtedy, kiedy zapadła decyzja o likwidacji gimnazjów? - pytają rodzice.
Nie są dobrze nastawieni do debaty, proponowanej w poniedziałek. Ma się odbyć w sali ośrodka kultury.
- Liczyliśmy przede wszystkim na spotkanie z rodzicami. To my i nasze dzieci jesteśmy najbardziej zainteresowani. Przyjadą włodarze do „Hutnika” i co z tego? Tam będą nauczyciele. Wiadomo, też się tym martwią, ale niech z nami samorządowcy rozmawiają. Niech zapytają uczniów, co o tym myślą? Zależało nam na kameralnym spotkaniu również z radnymi, a nie z samymi włodarzami - dają do zrozumienia.
List rodziców:
NIE ZAMYKAJCIE NASZEJ SZKOŁY!!! JESTEŚMY Z NIEJ DUMNI, MAMY SIĘ CZYM POCHWALIĆ! - PROSZĄ RODZICE, DZIECI, PRACOWNICY SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM . JANA PAWŁA II W SIEMOWIE (GMINA GOSTYŃ).
Decyzja włodarzy gminy Gostyń jest jasna, chcą zamknąć Szkołę Podstawową im. Jana Pawła II w Siemowie. Burmistrz twierdzi, że gminy nie stać na utrzymywanie tak małej szkoły. Nikt z rządzących nie uznał za stosowne, aby porozmawiać z rodzicami na temat przyszłości szkoły. O wszystkim dowiedzieli się z internetowych i prasowych artykułów, w których włodarze informują czytelników o zamiarze zamknięcia szkoły ze względu na ogromne koszty jej utrzymania. (opierają się tylko na wynikach „Analizy sieci szkół gminy Gostyń”) przekonują, że nauka w mało licznych klasach jest nie tylko mało korzystna dla dzieci, a wręcz im szkodzi.
Zaniepokojeni rodzice uczniów poprosili burmistrza i radnych Gostynia o spotkanie w Siemowie. Niestety, władze nie przychyliły się do tej prośby, a w odpowiedzi Burmistrz Gostynia pan Jerzy Kulak zorganizował gminną debatę pn. ,,Analiza sieci szkół gminy Gostyń", która odbędzie się 16 grudnia br. w gostyńskim „HUTNIKU". Rodzice uważają, że opłacona przez gminę Gostyń „Analiza...” sporządzona przez Instytut Zarządzania w Edukacji „Vulcan", wykazała wiele(...), ale władza odczytała tylko, że najlepiej będzie zamknąć Szkołę Podstawową im. Jana Pawła li w Siemowie, w której uczą się dzieci z terenu wsi Kosowo i Siemowo.
Od początku istnienia szkoła była ważnym ośrodkiem, który nie tylko kształcił i wychowywał tutejsze dzieci i młodzież, ale również ośrodkiem, który włączył się do walki o zachowanie polskości. Jak wykazała historia, walka ta okazała się zwycięska. To z terenów wsi Kosowo i Siemowo pochodzi wielu znanych ludzi. Najsławniejsi to: odznaczony Orderem Orła Białego -Adolf Bniński (pochodzący z Kosowa) - wojewoda poznański, senator oraz Tomasz Skorupka (pochodzący z Siemowa, później mieszkający w Kosowie)-polski pamiętnikarz, ukończył on miejscową szkołę z odznaczeniem w 1876 roku, był ojcem: słynnego historyka literatury angielskiej Stanisława Helsztyńskiego i pamiętnikarza - Wawrzyńca Skorupki.
Przez 190 lat (od 1829 r.) swojej działalności placówka w Siemowie wychowała wielu rolników, żołnierzy, bohaterów wojennych, powstańców wielkopolskich, samorządowców, wielu prawników, nauczycieli i piekarzy, a przede wszystkim pracowitych, zaradnych Wielkopolan.Przez te wszystkie lata szkoła w Siemowie rozwijała się i działała prężnie. Kształciła i wychowywała nasze dzieci i młodzież. Uczyła szacunku dla Polski, dla Ojczyzny, uczyła miłości do Małej Ojczyzny-ziemi, z której pochodzimy, na której żyjemy,
o której rozwój dbamy; aktywnie włączała i włącza się w obchody świąt państwowych poprzez organizowanie różnorodnych uroczystości patriotycznych nie tylko w szkole, ale również poza szkołą, np. dla społeczności lokalnej. Poprzez swoją działalność siemowska szkoła aktywnie uczestniczyła i nadal uczestniczy w kultywowaniu polskiej tradycji i zwyczajów polskich oraz tych związanych z naszym regionem. Realizuje to poprzez odpowiednio prowadzoną edukację oraz współpracę ze środowiskiem lokalnym (z KGW w Siemowie i Kosowie, Parafią w Siemowie, Gminą Gostyń, organizacjami terytorialnymi).
Szkoła Podstawowa w Siemowie po rozbudowie w 1999 roku, stała się nowoczesną, bardzo dobrze wyposażoną placówką. Dzisiaj, na równi z miejskimi szkołami, uczestniczy w różnego rodzaju projektach, opracowuje i realizuje innowacje pedagogiczne. Może poszczycić się certyfikatami i tytułami tj.: ,,Szkoła Promująca Zdrowie”, ,,Uczeń Bezpieczny w Sieci", ,,Szkoła Młodego Patrioty", ,,Szkolny Klub Wolontariatu".
Nasi uczniowie osiągają sukcesy w różnorodnych konkursach i zawodach sportowych (na wszystkich szczeblach). Jeden z wychowanków szkoły został stypendystą „Fundacji Pomocy Młodym Talentom Jolanty Kwaśniewskiej”. Siemowska szkoła jest organizatorem wielu konkursów szkolnych i gminnych, np. ,,Jestem Europejczykiem", ,,Gminny Konkurs Ekologiczny Uczniów kl. II".
To szkoła, która zawsze z ogromną odpowiedzialnością realizowała wszystkie swoje zadania. Odpowiedzialność ta wzrosła jeszcze bardziej, kiedy w 2000 roku szkoła przyjęła imię Jana Pawła li. Przyjmując imię tak prawego i pracowitego człowieka, podjęła się wielu nowych zadań i wyzwań.
Siemowska szkoła to placówka, która nie tylko przekazuje wiedzę, ale także uczy nasze dzieci odpowiedzialności za własne czyny, uczy odpowiedzialności za losy innych - ludzi słabszych, chorych, starszych, potrzebujących pomocy. Dzieci czują się w niej bezpiecznie, są doceniane, mają poczucie własnej wartości.
Cała społeczność szkolna starannie wypełnia Misję Szkoły, która opiera się na nauce Patrona Szkoły Jana Pawła II: ,,Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od Was nie wymagali".
I wymagają kolejne pokolenia. Obecni i byli uczniowie dbają o rozwój swojej wsi i okolicy. Czują się dumni z tego kim są i z tego do czego dążą. Chcą wychowywać dzieci na wsi. Na wsi, w której jest szkoła. Czy to mało, aby jej nie zamykać?W czerwcu 2020 roku przypada 20 rocznica nadania szkole tego zaszczytnego imienia. Czy zamiast świętować tą uroczystość społeczność szkoły będzie żegnać się z nią na zawsze?