Woda sięgała ołtarza, z kopuły spadł krzyż. Proboszcz: tak źle jeszcze nie było

Opublikowano:
Autor:

Woda sięgała ołtarza, z kopuły spadł krzyż. Proboszcz: tak źle jeszcze nie było - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Nawałnica szalała w gminie Borek Wielkopolski.

 

Mieszkańcy z niepokojem patrzyli dziś na Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na Zdzieżu. Z kopuły spadł krzyż, który leżał na gzymsie i nie dało się go ściągnąć własnymi siłami. Sanktuarium było zalane po raz trzeci w przeciągu miesiąca.

Proboszcz parafii stwierdził, że druhowie w pierwszej kolejności mają ratować mieszkańców, którzy stracili dachy. Świątynia poczeka na swoją kolej, mimo że po nawałnicy woda sięgała aż ołtarza głównego.

- Dach probostwa również ma dziury, woda leciała na głowy. Popękały okna, woda wpadała bokiem do kościoła. Ja jestem tutaj siódmy rok i tak źle jeszcze nie było - mówił na miejscu ksiądz proboszcz Daniel Litkowski.

Chwilę później przybył specjalistyczny podnośnik z Poznania.

- Teraz jest problem z dojazdem tego podnośnika. Trzeba to mądrze zrobić, żeby urwany element nie spadł na dach, bo zrobi dziurę – mówił dalej proboszcz.

O nawałnicy przeczytasz w kolejnym Życiu Gostynia.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE