Znalazł w oborze nie swoją krowę. Szuka właściciela [Aktualizacja]

Opublikowano:
Autor:

Znalazł w oborze nie swoją krowę. Szuka właściciela [Aktualizacja] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Rolnictwo

To niecodzienna sytuacja, chociaż - jak się okazuje - zdarza się od czasu do czasu w wioskach. Do gospodarstwa jednego z rolników w gminie Borek, dziś w nocy zawitała krowa. Teraz pan Szymon z Osówca szuka właściciela.
 

- Obudziłem się w nocy, zaniepokoiło mnie muczenie moich krów w oborze. Kiedy tam wszedłem, zauważyłem, że jakieś zwierzę chodzi luzem. Zacząłem sprawdzać, czy moje krowy się nie pozrywały, nie spuściły. Okazało się, że to jałówka, ale nie moja - opowiada pan Szymon.
 

Rolnik informuje, że jałówkę mięsną, z kolczykami przygarnął tymczasowo, trzyma ją w swojej oborze.

- Pomyślałem że komuś musiała uciec, zatrzymałem ją i czekam na właściciela - mówi rolnik.

Krowa jest brązowej maści, ma białe plamki. Zwierzę może ważyć mniej więcej 300 kg, jego wartość pan Szymon przewiduje na 2500 zł.

Rolnik z Osówca przypuszcza, że zwierzę mogło uciec podczas wymiany handlowej, jakiej dokonywał właściciel gospodarstwa gdzieś w pobliżu jego wioski. - On albo kupił jałówki, albo krowy sprzedawał i po prostu wtedy mogła uciec. Tak już się przydarzyło w sąsiednim Drogoszewie raz lub dwa - tłumaczy rolnik z Osówca.

Pan Szymon liczy na to, że Czytelnicy portalu gostynska.pl pomogą odnaleźć mu właściciela krowy. Osoby, które wiedziałyby, czyja jest mięsna jałówka, z jakiego gospodarstwa mogła uciec, proszone są o kontakt pod nr tel. 661224556.

Aktualizacja, godz. 13.00 

Jak dowiedzieliśmy się od pana Szymona zgłosił się już do niego właściciel jałówki i odebrał zwierzę z gospodarstwa, do którego przywędrowało.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE