Emocjonująca końcówka w meczu Kani

Opublikowano:
Autor:

Emocjonująca końcówka w meczu Kani - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Siódme z rzędu zwycięstwo odniosła Kania Gostyń. Trzy punkty w meczu z AP Reissa gospodarze zdobyli po emocjonującej końcówce spotkania. 

W trzynastej kolejce o mistrzostwo drugiej grupy piątej ligi Kania Gostyń podejmowała AP Reissa. Młody zespół z Poznania pokazał już w tym sezonie, że potrafi powalczyć z najlepszymi zespołami w lidze. Goście w pierwszej połowie bardzo dobrze bronili dostępu do własnej bramki, gdyż piłkarzom Grzegorza Wosiaka nie udało się dojść do czystej pozycji strzeleckiej. Zespół z Poznania też poważniej nie potrafił zagrozić bramce przeciwnika. Kania prowadzenie objęła po stałym fragmencie gry 61. minucie gry. Na 12 metrze piłkę przejął Radosław Wachowski i dał swojej drużynie prowadzenie. Po tej sytuacji gospodarzom łatwiej było wychodzić z atakami, jednak nie potrafili oni wykończyć dobrze zapowiadających się akcji. I to mogło się zemścić stratą punktów, bo w 88. minucie goście zdobyli bramkę na 1 : 1. Kania już trzy razy w bieżących rozgrywkach traciła punkty w końcówce spotkania, jednak tym razem historia się nie powtórzyła. W doliczonym czasie gry po strzale z rzutu wolnego gola zdobył Błażej Danielczak. - Od początku spotkania byliśmy drużyną prowadzącą grę. Goście szczelnie ustawieni w obronie liczyli na szybkie ataki po odbiorze piłki. Nie dochodziliśmy do czystych sytuacji bramkowych. Brakowało dokładności w ostatniej fazie ataku. Również strzały z dystansu nie potrafiły zaskoczyć rywali. Druga połowa rozpoczęła się podobnie, ale byliśmy już groźniejsi. Po jednym z rzutów rożnych piłkę przejął Wachowski i strzałem z dwunastu metrów pokonał bramkarza. Od tego momentu goście zaczęli grać odważniej i to otworzyło nam możliwość groźnych ataków. Niestety raziliśmy niedokładnością pod bramką gości i psuliśmy dobre sytuacje - mówi trener Kani Gostyń Grzegorz Wosiak.

Kania Gostyń - AP Reissa Poznań 2 : 1 (0 : 0)
1 : 0 - Radosław Wachowski (61')
1 : 1 - (88')
2 : 1 - Błażej Danielczak (90+3)
Kania: J. Krzyżostaniak - Kręgielczak, Fechner, D. Krzyżostaniak, Maćkowski, Mucha, Karolczak (77' Jędryczka), Wachowski, Aksamit, Szkudlarek (46' Danielczak), Woźniak (63' Gościniak)
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE