Zwycięstwem Korony 6 : 1 zakończyło się dzisiejsze spotkanie Korony Piaski z PKS-em Racot. Gospodarze mieli pewne problemy z pierwszej połowie, ale po zmianie stron pokazali niezwykle skuteczny futbol.
W sobotę Korona Piaski podejmowała na własnym boisku PKS Racot. Gospodarze byli faworytem dzisiejszego spotkania, jednak pierwsza gola zdobyła drużyna Dawida Dominiczaka. W 19. minucie po trafieniu Miłosza Grzelaka goście prowadzili. - Mieliśmy taki ospały początek. Racot dobrze się ustawiał i dobrze przesuwał. Było mało miejsca do grania - powiedział trener Korony Piaski Michał Roszak. Goście prowadzenia nie utrzymali w pierwszej połowie. W 39. minucie do remisu doprowadził Piotr Sarbinowski. W drugiej części spotkania dominacja Korony nie podlegała dyskusji. Po zdobyciu drugiego gola gospodarze zagrali z większym luzem i szybko padały kolejne bramki. Korona wygrała 6 : 1, a cztery gole w tym pojedynku zdobył Jakub Nowak. - W pierwszej połowie zagraliśmy słabiej, ale podnieśliśmy się po przerwie. Mieliśmy grać szybciej, zmieniać strony i to poskutkowało. Na razie idzie nam w lidze dobrze, ale może nam się przytrafić cały taki mecz jak pierwsza połowa z Racotem i stracimy punkty - stwierdził trener Korony.
PKS Racot przegrał, ale na rewanż długo nie będzie musiał czekać. Już w najbliższą środę zespół Dawida Dominiaczaka będzie podejmował Koronę Piaski w ramach rozgrywek pucharowych.
Korona Piaski – PKS Racot 6 : 1 (1 : 1)
0 : 1 – Miłosz Grzelak (19’)
1 : 1 – Piotr Sarbinowski (39’)
2 : 1 – Jakub Nowak (58’)
3 : 1 – Łukasz Fabich (61’)
4 : 1 – Jakub Nowak (67’)
5 : 1 – Jakub Nowak (69’)
6 : 1 – Jakub Nowak (82’)
Korona: J. Naskrent – Gendera, Rerak (72’ H. Szymczak), Tomaszewski, Fabich (68’ Derwich), T. Szymczak (77’ Berchert), Cubal (79’ Jankowiak), Wojtyczka (77’ D. Naskrent), Sarbinowski, Smoła (72’ Malicki), Nowak
