Nie mogą przełamać się piłkarze Pinsel-Peter Krobianki Krobianka. W sobotnim spotkaniu przegrali na wyjeździe z Olimpią Koło 0 : 3. W trzech ostatnich pojedynkach drużyna Dariusza Wiśniewicza nie zdobyła punktu i gola.
Początek spotkania był wyrównany, ale groźniejsi byli goście. Na bramkę Olimpii strzelali Marcin Masełkowski i Mateusz Górkowski. Bardzo ważna dla losów spotkania była 11. minuta. Sędzia podyktował rzutu karny dla gospodarzy, który na bramkę zamienił Krystian Sobieraj. - Muszę na spokojnie obejrzeć sobię tę sytuację, bo uważam, że zawodnik gospodarzy wymusił "jedenastkę" - ocenił sytuację trener Dariusz Wiśniewicz. Goście próbowali odrobić stratę, jednak zostali dwa razy skontrowani i gospodarze prowadzili w 34. minucie już 3 : 0. Tuż przed trzecim golem dla Olimpii, przyjezdni mieli szansę na bramkę kontaktową. Strzał z dystansu Fryderyka Kokota instynktownie obronił golkiper gospodarzy. W drugiej części meczu wynik nie uległ już zmianie i w ten sposób Pinsel-Peter Krobianka w trzecim, kolejnym meczu nie zdobyła punktów i bramki. - Początek meczu był dobry w naszym wykonaniu. Rzut karny ustawił to spotkanie. Chcieliśmy odrobić stratę, jednak zostaliśmy dwa razy skontrowani. Po każdym golu skrzydła opadają, jednak po zmianie stron chłopacy walczyli o zmianę wyniku. Przegraliśmy i musimy pracować dalej, aby w kolejnym meczu się przełamać - podsumował trener Pinsel-Peter Krobianki Krobianka.
Olimpia Koło – Pinsel-Peter Krobianka Krobia 3 : 0 (3 : 0)
1 : 0 – Krystian Sobieraj (11’)
2 : 0 – Patryk Olczyk (31’)
3 : 0 – Krystian Sobieraj (34’)
Pinsel-Peter Krobianka: Dembski – Gembiak, Szumny (75’ Brodziak), Pospiech, Kokot, Górkowski, Kaczmarek, Szpurka (46’ Szymanowski), Sarbinowski, Urbański (82’ Knuła), Masełkowski
