Już tylko dwa punkty przewagi nad Kanią ma Korona Piaski. W dzisiejszym spotkaniu lider drugiej grupy piątej ligi doznał dotkliwej porażki na wyjeździe z AP Reissa 1 : 4.
Sobotnie spotkanie od początku nie układało się po myśli trenera Michała Roszaka. Młody zespół AP Reissa objął prowadzenie już w pierwszej minucie. Goście zdołali doprowadzić do remisu w 30. minucie. Dwudziestą bramkę w lidze zdobył Jakub Nowak. Początek drugiej połowy znów był fatalny w wykonaniu lidera drugiej grupy piątej ligi. W 47. minucie gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie. Korona nie miała nic do stracenia i ruszyła do ataków. Efekt był jednak inny od zamierzonego. Arkadiusz Michałowicz jeszcze dwa razy w tym pojedynku wyciągał piłkę z siatki. Korona przegrała 1 : 4 i była to trzecia porażka w czterech ostatnich pojedynkach. Pozycja lidera jest mocno zagrożona, bo krocząca od zwycięstwa do zwycięstwa Kania ma już tylko dwa punkty straty. - Przeciwnik zagrał dzisiaj naprawdę dobry mecz. Nie mogliśmy znaleźć sposobu na AP Reissa. Gospodarze bardzo dobrze się bronili. Praktycznie przez cały mecz trzymali dyscyplinę taktyczną. Nastawili się na kontry, które były bardzo groźne. Po trzech szybkich akcjach straciliśmy gole. Już w pierwszej minucie gospodarze objęli prowadzenie. Odrobiliśmy stratę i na prowadzenie mógł nas wyprowadzić Piotr Sarbinowski. Po zmianie stron znów szybko straciliśmy gola. Poszliśmy mocno do przodu i spotkała nas kara. Trzeba docenić dyscyplinę taktyczną gospodarzy. My zagraliśmy poniżej swoich możliwości - podsumował trener lidera drugiej grupy piątej ligi Michał Roszak.
AP Reissa Poznań - Korona Piaski 4 : 1 (1 : 1)
1 : 0 - (1')
1 : 1 - Jakub Nowak (30')
2 : 1 - (47')
3 : 1 - (66')
4 : 1 - (77')
Korona: Michałowicz - Cubal (80' Jankowiak), Gendera, Frąckowiak (84' Wojtyczka), Rerak, H, Szymczak (80' Berchert), Derwich (63' Fabich), Nowak, Smoła, Sarbinowski
