Już od zeszłego roku nasze służby zmagają się z plagą fałszywych informacji o sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia, do jakich ma dochodzić podczas matur. Nie inaczej jest i w obecnym roku akademickim. Wczoraj podejrzane wiadomości przyszły na skrzynki elektroniczne Zespołów Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Krobi i Pogorzeli.
Dzisiaj natomiast internetowi „żartownisie” poszerzyli swój krąg działania. Takowe e-mail dotarły w sumie do czterech szkół średnich z terenu naszego powiatu.
W każdej placówce zagrożenie miało dotyczyć innego rodzaju sytuacji: w jednej miało dość do strzelaniny, w drugiej miano wypuścić gaz bojowy, natomiast kolejne szkoły miały uważać na podłożoną bombę oraz na atak gwałciciela.
Podobnie jak wczoraj badające sprawę na terenie całej Polski, bo do takich sytuacji dochodzi również w innych szkołach, Centralne Biuro Śledcze Policji oceniło zagrożenie jako „o bardzo niskiej wiarygodności”.
- W każdej ze szkół egzaminy odbyły się bez problemu, bez nawet przesunięcia czasowego także rozpoczęły się zgodnie z planem o godzinie 9.00 - informuje aspirant sztabowy Monika Curyk, zastępca rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Taka ocena CBŚP nie zmienia jednak faktu, że do sprawy zaangażowano znaczną część służb mundurowych z naszej komendy. Policjanci pracują od godz. 7.00 - 7.30, gdy do szkół wpłynęły zawiadomienia o możliwych atakach terrorystycznych w lokalnych liceach i technikach.
- Skierowane na miejsce zarówno służby patrolowe, jak i wydział dochodzeniowo-śledczy oraz policjantów operacyjnych, którzy ustalają, zabezpieczają dokumentację i przesłuchują świadków. Sprawdzamy także każdą szkołę indywidualnie pod kątem korespondencji czy też monitorujemy teren - dodaje oficer prasowy KPP Gostyń.
Czytaj również: zamieszanie z procesjami
