Urzędnicy już „pompują”, służby również chcą „podjąć rękawicę”

Opublikowano:
Autor:

Urzędnicy już „pompują”, służby również chcą „podjąć rękawicę” - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Akcja #gaszynchallenge rozkręciła się w naszym powiecie na całego. Na fanpage’ach jednostek ochotniczych straży pożarnych, a coraz częściej urzędów widać, że nominowani podchodzą do niej bardzo poważnie. „Pompują” w szczytnym celu - dla chorych dzieci. Jeszcze do niedawna zadanie wykonywano dla Wojtusia Howisa z gminy Galewice (pow. wieruszowski, woj. łódzkie), rocznego bobasa zmagającego się ze śmiertelną chorobą SMA (rdzeniowym zanikiem mięśni).

Rodzice chłopca dowiedzieli się, że w USA pojawiła się nowatorska terapia genowa, która wpływa bezpośrednio na uszkodzony gen SMN1 i pomaga dostarczyć odpowiednią ilość białka. Zaletą jest to, że polega na jednorazowym podaniu, które wystarcza na całe życie. Mówi się, że jest to najdroższy lek świata, bo kosztuje ponad 2 miliony dolarów. Rodzina zdecydowała, że skorzysta z terapii w USA, potrzebowała jednak 9 mln zł na najdroższy lek świata Zolgenza, który jest dostępny w Stanach Zjednoczonych. Zorganizowano zbiórkę na siepomaga.pl.

Aby szybciej rodzina mogła zebrać potrzebne środki, pojawiła się akcja #GaszynChallenge. To zadanie, w którym trzeba zrobić pompki i wpłacić pieniądze na konto chorego Wojtka. Wymyślił je wiceprezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Gaszynie, w powiecie wieluńskim. - Wyszedłem na dwór. Zrobiłem 10 pompek, nominowałem pięć osób i od tej pory zaczęło to nabierać tempa - zdradza Marcin Topór. Do akcji chętnie dołączali strażacy z OSP, służba więzienna, ale też członkinie kół gospodyń wiejskich, urzędnicy, organizacje pozarządowe i osoby prywatne. Akcja szybko wydostała się z powiatu wieluńskiego, z województwa łódzkiego i rozszerzyła się na teren sąsiednich województw.

W powiecie gostyńskim jako pierwsze wyzwanie podjęły jednostki OSP - PISALIŚMY O TYM JUŻ TUTAJ..

Bez zahamowań strażacy-ochotnicy „pompowali” w szczytnym celu.

- Zakładamy, że straż pożarna nie powinna być kojarzona tylko z gaszeniem pożarów, nie ograniczamy się tylko i wyłącznie do brania udziału w akcjach ratowniczych. W małych środowiskach lokalnych OSP jest taką organizacją inicjującą pewne działania, aktywizującą społeczność lokalną i pomaga też w innych obszarach życia społecznego. Uważamy że nasza działalność może polegać na pomocy charytatywnej, na wspieraniu tego typu akcji. Braliśmy udział w licytacjach dla innych chorych dzieci. Jako Strażacy-ochotnicy, których społeczeństwo darzy wyższym zaufaniem pokazujemy ludziom, że można w ten sposób również pomagać, warto wspierać takie akcje - powiedziała Barbara Gryczka, prezes OSP Krobia.

Zasady są proste: osoby, jednostki czy nominowane instytucje muszą wykonać ćwiczenie - pompki lub przysiady. Jeżeli je wykonają wpłacają na konto chorego chłopca 5 zł, jeżeli nie, wpłacają 10 zł. Nominowani mają 48 h na wykonanie zadania. I mogą nominować minimum 3 kolejne osoby. Podjęcie wyzwania jest udokumentowane filmem, umieszczanym na Facebooku.

W ubiegłym tygodniu rodzice Wojtka napisali: To, co jeszcze kilka tygodni temu wydawało się niemożliwe, dzisiaj na naszych oczach stało się faktem! Po 123 dniach zbiórki udało się zebrać całą potrzebną kwotę na zakup najdroższego leku świata dla Wojtusia! Jesteście wspaniali!

Akcja jednak tak się spodobała internautom, że postanowili ją kontynuować do końca czerwca (także ze względu na trwające licytacje). Po kilku dniach do „pompowania” w powiecie gostyńskim wyznaczać zaczęto inne instytucje niż jednostki OSP - chociażby zakłady pracy, urzędy czy komendy: powiatowej straży pożarnej i policji. Pracownicy Urzędu Gminy w Pępowie, nominowani przez Kobylin pierwsi „pompowali” dla Wojtusia ze środowiska samorządowców.

Ponieważ konto Wojtka jest pełne, Urząd Miejski w Pogorzeli rozpoczął chellenge, w któym zbierane są pieniądze dla Sandry. Kilka razy nominowane już były wszystkie trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu, do podjęcia wyzwania w szczytnym celu wzywano też Komendę Powiatową Policji w Gostyniu, Urząd Miejski w Gostyniu i Starostwo Powiatowe w Gostyniu.

Kto przejeżdżał dziś przed południem przez rynek w Gostyniu, mógł zauważyć, jak „pompują” tam pracownicy gostyńskiego magistratu. Bacznie obserwowali ich funkcjonariusze policji, która na nominacje jeszcze nie odpowiedziała.

Ale z tego, co wiemy na pewno służby wyzwanie podejmą, podobnie jak pracownicy starostwa oraz urzędu pracy.

- Jesteśmy gotowi, bierzemy udział w challenge’u. Szczytny cel, zostaliśmy nominowani przez OSP w Karolewie, przez komendanta powiatowego policji w Rawiczu. Ciężko byłoby nie brać udziału w czymś takim. Dla nas jest to ciekawe wyzwanie. Podejmujemy rękawicę. Zrobimy to najprawdopodobniej wspólnie z komendą straży pożarnej - powiedział mł. inspektor Piotr Gorynia, komendant KPP w Gostyniu.

W KP PSP w Gostyniu również trwają przygotowania do „pompowania”, podobnie jak w starostwie powiatowym i Powiatowym Urzędzie Pracy w Gostyniu (jednostkach wyznaczonych np. przez Pogorzelę). - Bierzemy udział w #GaszynChallenge, bo warto pomagać - powiedział starosta Robert Marcinkowski.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE