Audi na dachu w rowie. Strażacy zakręcali butlę z gazem

Opublikowano:
Autor:

Audi na dachu w rowie. Strażacy zakręcali butlę z gazem - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Policjanci z wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu pracują na miejscu wypadku, jaki wydarzył się dziś wieczorem na krajowej „dwunastce”. Ustalają, jakie były przyczyny dachowania osobowego audi, którym podróżowały 4 osoby z powiatu jarocińskiego. Ruch na szosie może być utrudniony.

Służby: straż, pogotowie oraz policja odebrały zgłoszenie o zdarzeniu drogowym około godz. 19.00. Alarmowano, że na 213 kilometrze DK12, na obwodnicy Borku Wlkp., do rowu wpadł osobowy samochód, wcześniej dachując.

- Ze względu na informacje o ilości osób podróżujących zadysponowano na miejsce zdarzenia dwie karetki. Pojechali też strażacy z OSP Borek, OSP Karolew oraz jednostki ratowniczo-gaśnicze z Gostynia - poinformował asp. sztab. Wojciech Idkowiak z KP PSP w Gostyniu, dowódca zmiany.

Zdarzenie wyglądało groźnie. Samochód osobowy jechał „dwunastką” w kierunku Gostynia. Nagle wpadł w poślizg, zjechał na lewy pas jezdni i - dachując - wpadł do rowu. Auto zostało bardzo uszkodzone. Z kolei osoby, które nim jechały, były przytomne. Opuściły pojazd samodzielne przed przybyciem strażaków, nie trzeba było używać specjalistycznych narzędzi. - Podczas działań jak najszybciej zamknęliśmy zawór butli z gazem, w którą wyposażone było uszkodzone audi, zabezpieczyliśmy teren działania - oświetlamy miejsce zdarzenia ze względu na to, że jest to droga krajowa i panuje tu duży ruch. Poza tym działania prowadzi policja - wyjaśnił asp. sztab. Wojciech Idkowiak. Auto znajduje się poza jezdnią, droga nie jest zablokowana, utrudniony jest ruch jednym pasem.

Ratownicy medyczni zdecydowali, że kierującą „osobówką” oraz jednego z pasażerów przewiozą karetką pogotowia do gostyńskiego szpitala na dokładne badania lekarskie. Z informacji strażaków wynika, że podróżujący skarżyli się na zbicia, ogolne potłuczenia i urazy głowy.

Co spowodowało, że auto wpadło w poślizg i - na prostym odcinku drogi - „koziołkowało” do rowu? Brawurowa jazda? Nadmierna prędkość?  - Jesteśmy w trakcie ustalania, co było dokładną przyczyną zdarzenia, prowadzimy działania - odpowiedział sierż. sztabowy Adam Wójta z wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu. Funkcjonariusze policji zapewniają, że kierująca samochodem była trzeźwa.
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE