Nie mogli dostać się do ratusza. Sprawa trafiła na policję

Opublikowano:
Autor:

Nie mogli dostać się do ratusza. Sprawa trafiła na policję - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Niemiła niespodzianka spotkała dziś, wczesnym rankiem, pracowników Urzędu Miejskiego w Krobi. Chcąc dostać się do ratusza, „pocałowali klamkę”. Zamki w drzwiach wejściowych były zaklejone nieznaną substancją, jakimś materiałem, silikonem. Nie można było otworzyć drzwi. Aby wejść do urzędu, wzywano ślusarza. To kolejne z serii wydarzeń, związanych z aktami wandalizmu w Krobi.

- Sytuacja była taka, że część pracowników przychodzi do ratusza już sporo przed godz. 7.00 Zauważyli wtedy, że nie można otworzyć drzwi wejściowych. Wszystkie zamki zostały zaklejone. Wezwano ślusarza, pracownika Ecoss’u, który odpowiednią techniką oczyścił te zamki. Ostatecznie udało się wejść około godziny 7.00 – wyjaśnia Adam Sarbinowski z krobskiego magistratu.

Sprawę – tak jak pozostałe – zgłoszono na policję. Skopiowano również nagrania z monitoringu i przekazano je funkcjonariuszom.

Przypomnijmy, w ostatnim czasie trwa w Krobi seria poczynań, na pograniczu żartu czy aktów wandalizmu. Rozpoczęło się przełomie roku 2017/2018 - wtedy został uszkodzony zamek w toalecie publicznej, opróżniono kasetę z pieniędzmi w szaletach. Przedwczoraj w nocy ponownie opróżniona została kaseta z pieniędzmi w toalecie przy ul. Kasztelańskiej, zniszczono zamki w drzwiach do publicznych szalet przy ul. Ponieckiej (w obrębie przystanku PKS), po czym zabrudzono je i zdewastowano. Ostatnio włozono petardę do parkomatu.

 Czy sprawcami aktów dewastacji są te same osoby? Nie wiadomo. Ma to ustalić policja. Na niepotrzebne wydatki są jednak narażani podatnicy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE